Idziesz na niedzielny obiad i zauważasz, że Twoje najdroższe, ukochane dziecko zaczyna nienaturalnie przechylać głowę w jedną stronę. Myślisz sobie, że patrzy tak w stronę słońca, bo przecież jest Twoim całym słońcem i światem. Światem, dla którego żyjesz, którego każdy dzień mógłbyś wypełnić miłością i żelkami, które nasza Michasia tak uwielbia… Nie wiesz jeszcze wtedy, że za dwa dni twoje słońce zgaśnie, a cały Twój świat runie jak domek z kart…… czytaj dalej
Michalina jest małą wojowniczką, ale guz mózgu ją wyniszcza i gaśnie z dnia na dzień. W imieniu naszej studentki, bardzo prosimy o wsparcie tej akcji. Uratujmy Michasię!